Komentarz egzegetyczny do tekstu Rz 14,10-13 

Tłumaczenie:

  1. Ty zaś dlaczego sądzisz swego brata? Albo ty dlaczego gardzisz bratem swoim? Wszyscy bowiem staniemy przed sądem Boga[1].
  2. Napisano bowiem: Jako żyję – mówi Pan – przede mną ugnie się każde kolano i każdy język wyzna Boga.
  3. Tak więc każdy z nas za siebie samego słowo da[2].
  4. Już dłużej więc jedni drugich nie sądźmy, lecz to sądźmy raczej, aby nie stanowić przyczyny potknięcia dla brata, czy zgorszenia.

 

Komentarz:

Wersety będące tekstem kazalnym pochodzą z większego fragmentu 14,1-23, który może być podzielony na dwie mniejsze jednostki, a mianowicie 1-12 i 14-23, natomiast werset 13 jest wersetem łączącym oba fragmenty.

Rozdział ten odnosi się do problemu występującego pośród chrześcijan w Rzymie. Otóż niektórzy z ich – nazywani przez swoich oponentów „słabymi w wierze” - nie jedli mięsa i przestrzegali dni świątecznych, inni zaś  – określani mianem „mocnych”, jedli wszystko i nie czynili różnicy między dniami (14,2.5). Najprawdopodobniej ci chrześcijanie, którzy unikali jedzenia mięsa i przestrzegali świąt, starali się zachowywać przepisy Tory – żyli więc na sposób żydowski, mocni zaś wywodzili się z pogan i prowadzili życie dalekie od zasad Tory i Halachy. „Słabi” więc osądzali mocnych, uważając ich za żyjących bez prawa bezbożników, „mocni” natomiast pogardzali „słabszymi”, uważając zapewne, że nie rozumieją oni dzieła Chrystusa.

Apostoł Paweł we wcześniejszych wersetach rozdziału 14 wzywa do zaniechania wzajemnej wrogości posługując się argumentem soteriologicznym (w. 3). Bóg przygarnął wszystkich do siebie, tak więc chrześcijanin nie ma prawa traktować braci inaczej, gorzej, niż traktuje wierzących Bóg. Kolejny argument przytaczany przez Pawła to porównanie do niewolników należących do tego samego Pana. Prawo sądzenia posiada ich Pan (w. 4). Dalszą konsekwencją owej przynależności do Boga na podstawie dzieła Chrystusa jest fakt, iż całe życie chrześcijanina jest poświęcone jego Panu, niezależnie od tego, w jakiej formie ten je prowadzi. Jedni i drudzy żyją w Chrystusie, a ten nad wszystkimi panuje – także nad umarłymi (w. 6-9). Apostoł pokazuje, że wiele sposobów pobożności ma swoją prawomocność.

W wersecie 10a Paweł zwraca się do obu grup z pytaniami retorycznymi. W świetle dzieła Bożego w hrystusie i władzy Chrystusa nad wszystkimi te kwestie – jak zachowywanie przepisów pokarmowych Tory czy świąt – stają się nieistotne i drugorzędne. Ofiara Chrystusa spowodowała, iż wierzący są braćmi, powinni się więc wzajemnie za takich uważać i tak traktować. W drugiej części wersetu 10 apostoł przechodzi do argumentu bazującego na eschatologii: otóż wszystkich czeka sąd Boga. Apostoł posługuje się tu rzeczownikiem bema oznaczającym podwyższenie, platformę, miejsce, w którym rezydował sędzia. Czasownik „stanąć” (gr. paristemi) miał w ówczesnej grece znaczenie stawania przed sądem. Werset 11 pełni funkcję dowodu z Pisma – apostoł przywołuje tu dwa fragmenty Księgi Izajasza: 45,23b i prawdopodobnie z 49,18,  gdzie pojawia się formuła „jako żyję”, która jednakże jest dość częsta w pismach prorockich (Nu 14,28; Jr 22,24; Ez 5,11; 14,16; 16,48; itp.). Werset 12 stanowi podsumowanie – każdy z wierzących zarówno „słaby”, jak i „mocny” zda rachunek (gr. logos, typowe wraz z czasownikiem didomi w sensie zdawania sprawozdania, rachunku, rozliczania się) przed Bogiem za samego siebie. W świetle tego, co zostało wcześniej powiedziane, ten rachunek będzie dotyczył nie tyle drugorzędnej sprawy zachowywania świąt i przepisów pokarmowych Tory, ale stosunku do sióstr, braci i innych ludzi. Na tym tle zrozumiałe staje się wezwanie znajdujące się w wersecie 13, aby nie osądzać się wzajemnie, ale starać się nie być przyczyną upadku i grzechu współbraci. Użyte tu pojęcia „kamień, przyczyna potknięcia się” (gr. proskoma) i „zgorszenie” (gr. skandalon) w hellenistycznym judaizmie używane były razem na określenie bałwochwalstwa. W Rz 14,13 ich znaczenie jest synonimiczne – oznaczają one powód, przyczynę upadku w życiu wspólnoty. Jest to coś, co uderzyłoby w społeczność chrześcijan. Sądzenie innych byłoby zaś uzurpowaniem sobie władzy i przywileju Boga. Werset 13 stanowi także wprowadzenie do następnego fragmentu, w którym apostoł proponuje rozwiązanie problemu oparte na zasadzie miłości. Druga część wersetu rozpoczyna wezwania skierowane do „silnych”.

Fragment czytany w szerszym kontekście wywodu apostoła stanowi wezwanie do tolerancyjnego stosunku do innych chrześcijan, dopuszcza różnorodność form pobożności i chrześcijańskiego życia i akazuje wzajemnego osądzania się, ponieważ do tego chrześcijanie nie mają prawa. Owo wezwanie do opartego na miłości stosunku do sióstr i braci jest różnorodnie uzasadniane w całym rozdziale. W ersetach stanowiących natomiast tekst kazalny, znajduje się uzasadnienie eschatologiczne – każdy człowiek sam będzie rozliczany za swoje czyny, a podstawą sądu – jak wskazuje kontekst – jest stosunek do innych.

 

Andrzej P. Kluczyński

 

[1] Wiele manuskryptów (w tym Codex Sinaiticus pochodzący z IV wieku i Kodeks Efrema z V w) posiada zamiast „Boga” imię  „Chrystusa”, tak że werset traktowałby o sądzie Chrystusa. Jednakże lepiej jest poświadczona wersja „Boga”. Wersja Codex Sinaiticus może być wyjaśniona próbą ujednolicenia z 2 Kor 5,10.

[2] Wiele świadectw NT (m.in. Codex Sinaiticus i Codex Alexandrinus z V w.) posiada na końcu wersetu lekcję „to Theo” (Bogu). Zgodnie z zasadą „lectio difficilior” należy opowiedzieć się za lekcją krótszą. Pozostałe różnice między świadectwami nie są znaczące i dlatego nie będą omawiane w niniejszym opracowaniu.