Komentarz egzegetyczny do tekstu: 1Sm 2,1.2.6-8a

Tłumaczenie:

1 I modliła się Anna i mówiła: „rozradowało się serce moje w JHWH, wzniósł się róg mój w JHWH, szeroko otworzył usta moje przeciwko wrogom moim, albowiem ucieszyłam się z ratunku Twojego.

2 Nie ma świętego jak JHWH, bo nie ma nic prócz Ciebie i nie ma skały jak Bóg nasz.

6 JHWH pozbawia życia i zachowuje przy życiu, opuszcza do Szeolu i podnosi.

7 JHWH pozbawia majątku i czyni majętnym, poniża i wywyższa.

8a Podnosi z prochu ubogiego, z popiołu wznosi biedaka, aby posadzić z możnymi i tron chwały da im na własność.

 

Kontekst/Forma/Struktura:

            Tekst jest częścią psalmu, wbudowanego w tekst Pierwszej Księgi Samuela (1 Sm 2,1-10), który z kolei jest elementem opowiadania o pochodzeniu proroka Samuela: 1 Sm 1.1-2,11. Legenda, przedstawiona na początku 1 Sm, posiada typową budowę opowiadania etiologicznego, w którym redaktor opisuje pochodzenie bohatera, związane z interwencją Boga, co zapewnia wyjątkowość opisywanej postaci. W przypadku proroka Samuela, wprowadzona została postać jego matki, bezpłodnej, która w wyniku modlitwy w Świątyni, otrzymuje szczególną łaskę i rodzi syna, który zostanie wielkim prorokiem Izraela.

            Pieśń Anny odgrywa szczególną rolę w budowie Ksiąg Samuela, tworząc wraz z pieśnią dziękczynienia Dawida (2 Sm 22, 2-51) i ostatnią modlitwą Dawida (2 Sm 23, 2-7) ramy poetyckie całości. Fragmenty, dotyczące króla-pomazańca w 1 Sm 2,10 i 2 Sm 22,51 niejako otwierają I zamykają wielkie opowiadanie Ksiąg Samuela o genezie, powstaniu i dziejach władzy królewskiej w Izraelu, które stanowi początek teologii mesjańskiej.

            Fragment 1 Sm 2,1-10 posiada wszystkie cechy hymnu i przypomina wiele hymnów w Psałterzu, szczególne podobieństwo jednak posiada do tego utworu słynny poemat Magnificat (Łk 1,46-55). Tekst posiada wiele cech charakterystycznych hymnów, takich jak wstęp, część główna oddzielona przysłówkiem ki, imiesłowy, określające atrybuty Boga oraz słownictwo, wychwalające Boga Izraela.

            Opisując strukturę fragmentu, należałoby rozszerzyć powyższe ramy czytania liturgicznego i brać pod uwagę cały fragment 1 Sm 2,1-10. Pierwszą częscią jest wstęp narracyjny, wskazujący na Annę jako osobę wygłaszającą hymn i wstęp wewnętrzny. Część główna zaczyna się od słów z 1 Sm 2,1c: “albowiem ucieszyłam się z ratunku Twojego” do końca fragmentu w 1 Sm 2,10. Podział części głównej jest następujący:

  1. 1 Sm 2,1c-3: część bardzo osobista, aluzja do upokorzenia Anny ze strony otoczenia z powodu bezpłodności, podziękowanie i pochwała JHWH.
  2. 1 Sm 2,4-10: każdy werset tej części perykopy stanowi zestawienie przeciwieństw w kontekście zamiarów i działania Bożego.

 

Komentarz:

            Werset 1. Początek perykopy stanowi odpowiednik zachęty do modlitwy, do chwalenia Pana, która często występuje w hymnach z Psałterza. Anna rozpoczyna swoją modlitwę od świadectwa radości serca w JHWH. Rdzeń alac występuje stosunkowo rzadko w ST i oznacza „nie posiadać się z radości”, „rozradować się”, „triumfować”.

            Modlitwa zaczyna się mocnym akcentem emocjonalnym, dar dziecka jest dla Anny powodem do szczególnej radości. Kolejny fragment:  „wzniósł się róg mój w JHWH” zawiera hebrajską  metaforę „wznosić róg”, co oznacza „wzmocnić”, „powiększyć siłę”. Metafora powstała prawdopodobnie na porównaniu z bawołem, którego rogi były symbolem mocy. Werset 10 – zakończenie perykopy używa również tego zwrotu na określenie pomazańca. Powtórzenie identycznego zwrotu, najpierw w stosunku do Anny, a na końcu – do pomazańca, stanowi ramy całego hymnu i wydziela tę perykopę jako samodzielną jednostkę. Powtórzenie to akcentuje atrybut Boga jako tego, który udziela mocy człowiekowi, będąc jedynym jej źródłem.

            Moc udzielona Annie daje jej siły, aby mogła przeciwstawić się swoim wrogom, zapewne tym, którzy upatrywali w jej bezdzietności przekleństwo, zesłane przez Boga. Ratunek jest tu przekazany wyrazem jeszua, który oznacza również „zbawienie”, „ocalenie” czy też „zwycięstwo” i używa się przeważnie w kontekście pomocy, której udziela Bóg swojemu ludowi, należy też do słownictwa mesjańskiego. Przejście z trzeciej osoby liczby mnogiej do osoby drugiej stanowi zjawisko nietypowe, również dla hymnów i wskazuje na osobisty charakter ocalenia, które doświadczyła Anna.

            W Wersecie 2 wymienione są atrybuty Boga, szczególnie ważne dla zrozumienia całej perykopy:

  • Święty – oddany wyrazem qadosh, który ma jednoznacznie kultyczny wydźwięk i jest używany w zwrotach: „Święty Izraela”, „Ja Święty” w stosunku do Boga, „Lud Święty” w stosunku do Izraela, „imię Święte”  w sensie imienia Bożego, bądź „miejsce Święte” w sensie Świątyni oraz w stosunku do ludzi: kapłanów czy proroków. Bóg jest Święty sam z siebie, jest to Jego podstawowy atrybut, równoznaczny boskości bądź tym, czym Bóg różni się od stworzenia. Wszystko inne jest święte na tyle na ile należy do Boga, pozostaje w Jego służbie. Nazywanie Boga Świętym podkreśla Jego majestat i wyższość, godnego uwielbienia i dziękczynienia. Tę wzniosłość Boga podkreśla jeszcze zwrot: „bo nie ma nic prócz Ciebie”.
  • Skała – Bóg często jest nazywany Skałą w zwrotach „Skała Izraela”, „Skała Zbawienia”, a w stosunku do człowieka „Skałą siły” czy „Skałą serca”, czy też określany jako „Skała wieczna”. Bycie Skałą jest atrybutem Boga – niezawodnego Obrońcy, w którym człowiek ma oparcie, na którym może polegać.  W połączeniu ze „Świętym” werset przekazuje zatem postać Boga, który jest wzniosły, pełen majestatu i jednocześnie staje się opiekunem, pomocnikiem, który jest bardzo blisko człowieka.

Werset 2 wprowadza do perykopy słownictwo jednoznacznie kultyczne, pasujące do miejsca wypowiadania tych słów, czyli Świątyni i odpowiada hymnicznemu gatunkowi literackiemu.

            Werset 6 stanowi element serii porównań, zbudowanych na zasadzie kontrastu. W tym wersecie rozważana jest dychotomia pomiędzy życiem i śmiercią. JHWH jest przedstawiony jako Pan życia każdego człowieka, suwerennie decydujący o jego trwaniu i przerwaniu. JHWH pozbawia życia (jest powodem śmierci, karze śmiercią) i występuje tutaj w roli Sędziego, który jednocześnie wykonuje egzekucję. JHWH zachowuje przy życiu (daje życie, pozwala żyć), jest Stwórcą, który obdarza darem życia i utrzymuje człowieka przy życiu. Od początku do końca każdy człowiek jest zatem zdany na wolę Boga, który rządzi jego życiem zgodnie ze Swoją wolą.

            Druga połowa wersetu: „opuszcza do Szeolu i podnosi” wyraża tę samą myśl, aczkolwiek w sposób bardziej obrazowy, przemawiający do wyobraźni. Szeol – „otchłań”, ”dół”, ”grobowiec” jest miejscem, do którego składa się zmarłego człowieka, przeważnie była to pieczara, do której schodzono na dół do komory grzebalnej. Ruch opuszczający kojarzy się z procesją żałobników, niosących ciało zmarłego i składających je w grobie, a jednocześnie jest to ruch „obracania się w proch” i „powrotu do ziemi” zmarłego. Odwrotnym ruchem jest tutaj „podniesienie” (domyślnie – z Szeolu, czy grobu), które jest jednoznaczne z „ratunkiem przed śmiercią”.

            W Wersecie 7 porównanie dotyczy zamożności i statusu społecznego człowieka, na które Bóg również ma decydujący wpływ. W Izraelu bogactwo i szacunek ze strony ludzi były zawsze traktowane jako szczególna łaska Boża, świadectwem, że Bóg ma w tym człowieku „upodobanie”. Werset dość radykalnie wzywa do rozważenia całkowitej suwerenności Boga we wszystkim co człowieka spotyka w życiu. Ciekawe, że w odróżnieniu od literatury mądrościowej, która zawsze wiąże błogosławieństwo Boże z prawym życiem człowieka, tutaj decyzje Boga są całkowicie bezwarunkowe i zależą tylko od Jego woli.

            Werset 8a stanowi już znane z w. 6 obrazowe rozszerzenie wersetu 7. Wyraz „proch” jest wielce znaczący, albowiem z tego właśnie prochu ulepił Bóg człowieka (por. 1 Mojż. 2,7) i o tym prochu mówił: „prochem jesteś i w proch się obrócisz” (1 Mojż. 3,19). W połączeniu z czasownikiem qum, który w ST często występuje w kontekście zmartwychwstania (Iz 26,19; Job 19,25), fragment ten poza znaczeniem pierwotnym – wywyższeniem ubogiego, odwołuje się do symboliki dźwigania człowieka z odmętów śmierci, kolejna część wersetu jest bardziej obrazowa, pod pojęciem „popiół” ukrywa się typowe miejsce noclegu nędzarzy, którym był barłóg, utworzony z grubej warstwy popiołu. Skutkiem „podniesienia” jest całkowita zmiana statusu społecznego ubogiego, który zasiada na „tronie chwały” pośród „możnych”. Jest to wyraźna wskazówka na godność królewską, której kulminację znajdujemy w postaci pomazańca z wersetu 10, zamykającego całą perykopę.

 

Podsumowanie:

            Hymn Anny koncentruje się na akcentowaniu potęgi Boga w wielu wymiarach. Przede wszystkim jest to dziękczynienie samej Anny w Świątyni za dar dziecka, którego doczekała się wbrew nadziei. Uwolnienie się z hańby bezpłodności, która była czymś najgorszym dla kobiety hebrajskiej i dar syna, stanowiło gwałtowne wyniesienie Anny z głębin upokorzenia na szczyt powodzenia społecznego.

            Egzystencjalny charakter dziękczynienia Anny widać w napięciu pomiędzy działaniem człowieka i Boga. Suwerenne działanie Boga jest jedynym powodem zarówno powodzenia, jak i niepowodzenia człowieka, pozostania przy życiu, jak i śmierci. Historia Anny jest doskonałą ilustracją działania łaski Bożej wobec człowieka. Bóg, jako „Skała”, jako dawca ratunku w trudnościach, obdarza Annę upragnionym synem, zsyła dar, za który należy się największe dziękczynienie.

            Kolejną warstwą hymnu Anny jest los Izraela, który jako najmniejszy i najbardziej prześladowany naród został przez Boga wyniesiony i wyróżniony ze względu na zawarte Przymierze. Jedynie mocy Bożej zawdzięczał Izrael nie tylko swoje zaszczytne miejsce pośród narodów, ale również samą swoją egzystencję.

            Ostatnim wymiarem perykopy jest jej wydźwięk mesjański. Wzmianka o królu-pomazańcu w wersecie 10, zamykającym hymn, wskazuje przede wszystkim na Dawida, co może wydawać się anachronizmem z punktu widzenia czasu biblijnego wygłoszenia hymnu. Temat pomazańca, którego Bóg wznosi i utwierdza jego panowanie, jest czymś typowym dla środowiska kultycznego hymnów biblijnych.