Komentarz egzegetyczny do tekstu: Iz 62, 6-12

 

Tłumaczenie:

6 Na twoich murach, Jerozolimo, zgromadziłem strażników, cały dzień i całą noc wcale nie umilkną, przypominający o JHWH – żadnego wytchnienia dla was!

7 I Jemu nie dajcie wytchnienia, aż umocni i ustanowi Jerozolimę chwałą na ziemi.

8. Złożył JHWH przysięgę na prawicę swoją i na mocne ramię swoje, że nie da znów jej zboża nieprzyjaciołom jej na pokarm i nie będą pili synowie obcych twojego moszczu, przy którym się naharowałaś,

9 Lecz zbierający je zjedzą je i będą wychwalali JHWH i gromadzący go będą pili go na dziedzińcach Świątyni Mojej.

10 Przejdźcie, przejdźcie przez bramy, zwolnijcie drogę ludowi, uprzątnijcie, uprzątnijcie drogę, uwolnijcie z kamieni, wznieście znak dla narodów.

11 Oto JHWH ogłasza do krańca ziemi: „mówcie córce Syjonu: oto ratunek twój nadchodzi, oto zapłata Jego z Nim i nagroda Jego przed obliczem Jego”.

12 I będą nazywać ich ludem świętym, odkupionymi JHWH, będziesz nazwana poszukiwaną, miastem nieopuszczonym.

 

Kontekst/Forma/Struktura:

            Tekst należy do tzw. „rdzenia” Księgi Trito-Izajasza (Iz 60-62), który wyraża chyba najlepiej sens całej księgi, czyli zbawienie Judy, ze szczególnym akcentowaniem odbudowy i przyszłego dobrobytu Jerozolimy.  Trito-Izajasz stanowi najpóźniejszą część Księgi Izajasza, opartą na redakcji  tradycji powygnaniowych. Badacze raczej traktują Trito-Izajasza jako zbiór tekstów, pochodzących prawdopodobnie od różnych autorów i skupionych w jednej księdze na zasadzie podobieństwa treści. Podstawowym tłem Księgi jest koniec Wygnania i powrót repatriantów do Ziemi Obiecanej. Pewnym nowym elementem jest tutaj przekonanie o zgromadzeniu wszystkich narodów do Jerozolimy, a zatem – uniwersalny, z religijnego punktu widzenia, wydźwięk powrotu wygnańców.

            Kontekst historyczny jest w tym przypadku kluczowy dla zrozumienia rozpatrywanej perykopy. Powrót nielicznej grupki wygnańców do zrujnowanego kraju wymagał silnej wiary i pokrzepienia serc, którym były między innego teksty, zawarte w Księdze Trito-Izajasza. Cechą zatem charakterystyczna tych tekstów jest mocny ładunek emocjonalny i niezachwiana ufność w zbawcze działanie JHWH. Wygnańcy, którzy otrzymali od króla Persji Cyrusa zadanie odbudowy Jerozolimy, nie mieli łatwego zadania. Kraj był zrujnowany, mieszkali w nim przedstawiciele obcych, wrogich wygnańcom narodów, sami repatrianci byli nieliczni, niezamożni i poza oficjalnym poparciem państwa perskiego nie mieli żadnej pomocy. Byli oni zatem zdani na własne siły i właściwie zadanie mieli niewykonalne. Jedyna nadzieją wygnańców była Boża pomoc, bez której byliby skazani na zagładę.

            Formą literacką omawianego fragmentu jest wyrocznia zbawienia, która często pojawia się w pismach prorockich, jako skutek Bożego Sądu i zagłady wrogów Izraela oraz niegodziwców spośród członków Narodu Wybranego. Naturalną konsekwencją tego Sądu jest zatem oczyszczenie Izraela i świata, co powoduje obfitość Bożego błogosławieństwa i zbawienie dla Izraela, co wiąże się najczęściej z odbudową Jerozolimy i uczynienie z niej stolicy świata, w której zapanuje dobrobyt i gościnność dla ludzi, którzy będą do niej zewsząd pielgrzymowali. Bohaterką fragmentu jest personifikowana Jerozolima, właśnie do niej zwraca się bezpośrednio prorok w imieniu samego JHWH, aby zapewnić o zmianie na lepsze, odbudowie i błogosławieństwie.

            Poprzedzającym kontekstem Iz 62, 6-12 jest Fragment 62, 1-5, w którym powtarza się identyczny motyw, jak w 6-12 – zbawienie Jerozolimy i jej przyszła wspaniałość. Powtarzalność jest typowym zabiegiem literackim w pismach prorockich i ma zapewnić wyroczni większą dobitność. Struktura fragmentu jest ewidentnie linearna, napięcie stopniowo wzrasta, aby uzyskać kulminację w wersecie 12. W wersecie 6 autor wspomina o murach Jerozolimy i czuwających strażnikach, w wersecie 7 „strażnikiem” miasta jest już sam JHWH, w wersetach 8 i 9 wspomina się o przysiędze Boga, w której On obiecuje nadchodzący dobrobyt miasta, w 10 wersecie następuje kolejny etap, Jerozolima jest już centrum, do którego przychodzą narody, w wersetach 11-12 następuje uroczysta wypowiedź JHWH, niejako kulminacja poprzednich wypowiedzi, w której przepowiada On zbawienie Jerozolimy.

           

Komentarz:

            Werset 1 wspomina o murach Jerozolimy i o strażnikach, które na nich stoją. Jest to element, zapewniający czytelnika o najwyższym stopniu bezpieczeństwa miasta. Strażnicy czuwają dniem i nocą, ciągle komunikują się ze sobą, nawołując siebie nawzajem, co ma zapewnić nieprzerwane czuwanie i gotowość podniesienia alarmu w przypadku niebezpieczeństwa pojawienia się wroga przed murami. Odbudowa murów była dla wygnańców zadaniem kluczowym, które miało zapewnić im spokojny byt i obronę przed wrogami, czyhającymi na ich bezpieczeństwo. Ani strażnicy, ani mury nie są jednak kluczowe do zapewnienia pokoju w Jerozolimie, tylko JHWH, czuwający nad nimi, dlatego też na zasadzie podobieństwa tak samo jak strażnicy powinni ciągle czuwać i wzywać siebie nawzajem do czujności, należało ciągle przypominać o JHWH, od którego ostatecznie zależał byt Narodu Wybranego.

            W Wersecie 2 mamy do czynienia z typowym, aczkolwiek niezwykłym dla nas przejawem „poufałości” pisarzy Starego Testamentu w relacjach z JHWH. Należy tak intensywnie wzywać zatem Boga, aby „nie dać mu wytchnienia”, aby tak mu się „naprzykrzać”, aby uczynił to, co obiecał, czyli – aby zapewnił Jerozolimie trwałość i moc. Z punktu widzenia powracających wygnańców właśnie pomoc JHWH miała być kluczowa w odbudowie Jerozolimy, widać tutaj ślady nawoływania przywódców wygnańców, aby jak najszybciej odbudowali Świątynię i przywrócili kult i skargi na opieszałość w tym zakresie. Wyłącznie wytrwała modlitwa i bezwarunkowe zaufanie w moc Bożą ma doprowadzić do należnej Jerozolimie chwały, która ma stać się tehilla baarec – „chwałą na ziemi”. W tym zwrocie widać akcent uniwersalistyczny, Jerozolima nie pozostaje zatem po prostu stolicą Izraela i centrum kultu JHWH dla powracających wygnańców, tylko będzie promieniowała chwałą na cały świat.

            Wersety 8-9 zaczynają się akcentowaniem obietnicy JHWH słowami: „złożył JHWH przysięgę na prawicę swoją i na mocne ramię swoje”. Jest to najwyższy wymiar przysięgi, Bóg Izraela przysięga na całą swoją moc, takiej przysięgi nie można złamać, jest pewna w najwyższym stopniu. Treścią przysięgi jest zapewnienie Izraelowi dobrobytu znów w kontekście sytuacji powracających wygnańców, którzy po powrocie zobaczyli Ziemię Obiecaną zaludnioną obcymi, którzy spożywali owoce ziemi, przeznaczone dla Izraela na mocy Bożej przysięgi. Widać tutaj sytuację wygnańców, którzy musieli płacić haracz tym, którzy byli silniejsi od nich, poczynając od władzy królów perskich, kończąc na bandytach, plądrujących miejsce ich zamieszkania. Te mizerne warunki miały jednak się zmienić dzięki realizacji Bożej obietnicy, która miała przywrócić Izraelowi pełnię władzy nad Ziemią Obiecaną. Wzmianka o „dziedzińcach Świątyni” po raz kolejny przypomina, że kult – w tym wznowienie ofiar – który symbolizował łączność Izraela z JHWH, odgrywał najważniejszą rolę w odbudowie Jerozolimy.

            Werset 10 opisuje sytuację już odbudowanej Jerozolimy, której bramy są otwarte dla powracających wygnańców, zebranych zewsząd, których droga na górę Syjon ma być ułatwiona przez uprzątnięcie drogi i otwarcie bram. Ciekawy jest kolejny akcent uniwersalistyczny: „wznieście znak dla narodów”. Hebrajski wyraz nes – „znak” oznacza również „sygnał”, czy też „symbol”, często w znaczeniu informowania o jakimś ważnym wydarzeniu, przeważnie o wojnie, tym samym jednak wyrazem określono węża na pustyni z 4 Mojż. 21,8, który miał być znakiem ratunku. W opisywanym fragmencie „znak” ma na celu zgromadzenie wszystkich narodów do Jerozolimy, która ma się stać uniwersalną stolicą religijną, która zaprasza do siebie wszystkich, bez rozróżnienia narodowości i przynależności religijnej. Jak na ekskluzywny charakter religijności Izraela, ten uniwersalistyczny motyw jest bardzo ciekawy i pokazuje znaczącą ewolucję teologii w okresie po wygnaniu.

            Werset 11 kontynuuje temat uniwersalizmu. „JHWH ogłasza do krańca ziemi” –

 wszystkie narody mają usłyszeć, że nadchodzi ratunek dla Córki Syjonu. Izrael staje się symbolem Bożej sprawiedliwości, która doprowadziła do zniszczenia Jerozolimy za grzechy Narodu Wybranego, ale jednocześnie symbolem Bożego przebaczenia, które prowadzi do zbawienia i odbudowy. Ogłoszenie wypełnienia obietnicy ma być „do krańca ziemi”. Wygnanie spowodowało zmianę mentalności Izraelitów, którzy przeszli od partykularyzmu małego państewka palestyńskiego do myślenia kategoriami uniwersalistycznego państwa Persów, które z ich punktu widzenia władało całym znanym im światem. Zmiana ta wpłynęła również na religijność, która nabiera stopniowo cech uniwersalnych i wielonarodowych, co widać wyraźnie w Księdze Tritoizajasza. Ratunek, nagroda i zapłata dla Córki Syjonu jest związane z nadejściem samego JHWH, który jest gwarantem wypełnienia obietnicy.

            W wersecie 12  zawiera się najważniejsze teologiczne przesłanie całego fragmentu. Wypełnienie obietnicy dotyka przede wszystkim nie odbudowy miasta, czy nawet Świątyni, tylko Narodu Wybranego jako takiego, jako wspólnoty, wybranej przez Boga na mocy obietnicy, danej Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi. Nazywać ich będą am-hakodesz – narodem świętym, czyli oddzielonym na służbę JHWH, Jego własną społecznością, wybraną spośród innych, są oni również geulej-adonaj – odkupionymi, wykupionymi JHWH. Bóg wykupił ich z niewoli i przywrócił do Ziemi Obiecanej, do miasta „nieopuszczonego”. Świętość Izraela jest darem Boga, który dokonał odkupienia i obdarzył swój Lud zbawieniem.

 

Podsumowanie:

Z teologicznego punktu widzenia ten fragment jak w pigułce pokazuje powygnaniową koncepcję zbawienia, na którą składa się odkupienie, czyli działanie JHWH, którego skutkiem jest wolność Izraela, prowadząca do zamieszkania w Ziemi Obiecanej zgodnie z Jego obietnicą i uświęcenie Izraela, który wobec innych narodów ma odgrywać rolę przewodnika duchowego, która to rola była oparta na szczególnej łączności z Bogiem, całkowitego i bezwarunkowego oddania się służbie dla Niego. Nie ma pełnej służby bez oczyszczenia i odkupienia, które jest w całości działaniem Bożym – który ratuje i uwalnia własną mocą – w żaden sposób nie zasłużonym przez człowieka, którego odpowiedzią powinna być świętość, czyli oddanie całego swojego życia Bogu, który zbawia.