1 Kor 15, (12-16)(17-18)(19)20-28
Tłumaczenie:
12 Jeśli zaś Chrystus jest-zwiastowany,
że z martwych został-wzbudzony,
[to] jak mówią z was niektórzy,
że powstania martwych nie ma?
13 Jeśli zaś powstania martwych nie ma,
[to]zaś-też-i Chrystus nie został-wzbudzony.
14 Jeśli zaś Chrystus nie został-wzbudzony,
puste więc i zwiastowanie (kerygmat) nasze,
pusta i wiara wasza.
15 Odkryci-jesteśmy zaś i [jako] pseudoświadkowie Boga,
że świadczyliśmy przeciwko Bogu,
że wzbudził Chrystusa,
którego nie wzbudził,
jeśli-w-ogóle zatem martwi nie są-wzbudzani.
16 Jeśli zaś martwi nie są-wzbudzani,
[to]zaś-też-i Chrystus nie został-wzbudzony.
17 Jeśli zaś Chrystus nie został-wzbudzony,
jałowa wiara wasza,
jeszcze jesteście w grzechach waszych,
18 zatem i ci-co-spali w Chrystusie byli-zgubieni.
19 Jeśli w życiu tym-właśnie w Chrystusie tymi-[którzy]-nabyli-nadzieję jesteśmy jedynie,
bardziej-zmiłowania-wymagający [od] wszystkich ludzi jesteśmy.
20 Teraz-że zaś Chrystus został-wzbudzony z martwych,
zaczątek zaśniętych.
i przez człowieka powstanie martwych.
22 Tak jak bowiem w Adamie wszystkich spotyka-śmierć*-,
tak samo i w Chrystusie wszystkim będzie-uczynione-życie.
zaczątek Chrystus,
a-następnie ci-[którzy są] Chrystusa
w paruzji Jego.
24 Następnie koniec,
gdy oddaje (przekazuje) królestwo Bogu i Ojcu,
gdy niszczył-doszczętnie wszelkie naczelnictwo(zwierzchność) i wszelką władzę i moc.
25 Trzeba bowiem, [by] On królował,
dopóki [nie] położy wszystkich wrogów pod stopy jego.
26 [Jako] ostatni wróg niszczona-jest śmierć*.
27 Wszystko bowiem podporządkował pod stopy jego.
Gdy zaś rzekł,
że wszystko zostało-podporządkowane,
jasne [jest],
że oprócz tego-[który]-podporządkował mu wszystko.
28 Gdy zaś podporządkowane-było mu wszystko.
wtedy i On-sam Syn podporządkowany-będzie temu-[który]-podporządkował mu wszystko,
aby był Bóg wszystkim we wszystkim.
Uwagi do tłumaczenia:
-12a: keryssein to czynność herolda, głośno i wszędzie obwieszczać, proklamować, ogłaszać, podawać do wiadomości; rzeczownik to kerygma w 14b; 1,21; 2,4
-12b i 20a: perfectum pass. od egeiro – podnoszę (się), pobudzam, budzę (się), powstaję, wstaję, wzniecam, wznoszę, sprawiam, że rośnie, hoduję
-12d i 21d: anastasis, powszechnie tłumaczone jako zmartwychwstanie, to rzeczownik od często używanego czasownika anistemi – na nowo stanąć, powstawać, wstawać, podnosić (się), występować, wyruszyć, brać początek; przeciwieństwo stanu upadku, powalenia, leżenia (por. np. Łk 2,34), siedzenia, bezruchu; w NT jako integralna część przekazu o Jezusie często z dodatkiem ek nekron (por. np. Mk 8,31; 9,9n.31; Łk 16,31; 18,33; 24,7.46; J 20,9; Dz 1,22; 2,31n; 4,2.33; 10,41; 13,33n; 17,3.18.31n); synonim życia i przeciwieństwo bycia martwym i śmierci (oprócz 15, 21n por. też Mt 22,31n; Łk 20,35-38; J 11,23-25; Rz 6,5)
-19a: elpikotes to part. perfectum od elpizo – mam nadzieję, oczekuję z nadzieją, spodziewam się, wyglądam
-19a: gramatycznie i stylistycznie trudno ściśle ustalić do czego w pierwszym rzędzie odnosi się przysłówek monon – „jedynie”, „tylko”; jedynie w życiu tym? jedynie w Chrystusie? jedynie jesteśmy tymi co zyskali nadzieję?; najlepiej chyba uznać, że dotyczy całej wypowiedzi
-19b: eleeinoteroi to stopień wyższy przymiotnika eleeinos; tłumaczę „zmiłowania”, bo najbliższy mu rzeczownik to eleos – miłosierdzie, litość, współczucie, łaska, a czasownik to eleao – okazuję miłosierdzie, zmiłuję się; w listach Pawła często właściwe Bogu: por. np. Rz 9,15nn; w ewangeliach Jezusowi: por. np. Mt 9,27; Mk 10,47n; Łk 17,13; tematycznie nawiązuje do „bycia w grzechach”, co wymaga zmiłowania od Boga
-20b i 23b: aparche to rzeczownik złożony z przedimka apo – od, z + arche – początek, przyczyna, fundament, pierwsza zasada, pierwszeństwo, przywództwo, bycie na czele (por. w.24c!), naczelna władza, urząd; oznacza pierwszą porcję, początek, pierwociny, pierwszeństwo, nie tylko w czasie, też źródło, podstawę, zaczyn, korzeń (por. 16,5; Rz 11,16; 16,5; 2Tes 2,13); w Septuagincie słowo to tłumaczy wydzieloną pierwszą część jako ofiarę dla Boga, zanim zużyje się to, co pozostaje – np. 3Mojż 18,11n, a także wydzielone części pod świątynię – Ez 48,8nn; por. Obj 14,4; mający aparche Ducha w Rz 8,23-25 mają właściwą tzn. cierpliwą i na to, czego nie widzimy, nadzieję (!).
-20b: w w.18 występuje participium aorystu, a tu perfectum (podobnie jak „wzbudzić”) czasownika koimaomai – śpię, zasypiam, często używane w NT w znaczeniu „umieram” (por. np. 7,39; 11,30; 15,6.51; 1Tes 4,13-15 – tu wierzący nazwani są „mający nadzieję”(!), którzy nie muszą boleć nad losem tych-co-zasypiają), być może w celu zaznaczenia, że bycie umarłym to dla chrześcijan stan nietrwały (por. też J 11,11-14; Mt 27,52);
22a: apothnesko – umieram, ma ten sam rdzeń, co rzeczownik thanathos – tłumaczony jako śmierć; tłumaczenie: „umierają” brzmi tu moim zdaniem zbyt niewinnie, odbiera śmierci jej groźną wymowę jako spersonifikowanego wroga Boga i ludzi; por. też 15, 55n
-22b: zoopoiein = zoe – życie + poiein – czynić; tłumaczenie „ożywieni” sugeruje jakieś ponowne ożywienie, przywrócenie do życia, które już było, podczas gdy chodzi o obdarzenie życiem, o dawanie (całkiem nowego) życia
-23a i 27acd 28ab(2x): to tagma jest rzeczownikiem oznaczającym właściwy porządek, ład, kolejność, układ, np. w szyku wojskowym, też: rozkaz, zarządzenie, nakaz, zwrot, zmiana, np. akcji; jest ściśle spokrewniony z czasownikiem hypotassein – podporządkować, poddać, ustawić pod
-23b: epeita, eita nie zaznaczają jakiegoś większego odstępu czasu – por. 15,6n; chodzi bardziej o porządek występowania i następstwo w skutkach; możliwe tłumaczenie: wówczas, a wtedy, a zatem
-23d: rzeczownik e parousia zwykle tłumaczy się jako przyjście; zawiera rdzeń ousia, co jest participium czasu teraźniejszego (!) od czasownika „być”; oznacza też przybywanie, obecność, pojawienie się; w 16,17 użyte na określenie faktu z przeszłości (por. też 2Kor 10,10); w tradycji ewangelicznej występuje e parousia tou hyiou tou anthropou – paruzja Syna Człowieka na określenie przyszłego Sądu, to przyjście będzie nagłe i niespodziewane (Mt 24,27.37.39)
-23d: en te parousia autou traktuję jako wyrażenie paralelne do en to idio tagmati, może wskazywać nie tylko na czas, ale też na sposób i okoliczności
-24a: to telos oznacza nie tylko koniec w znaczeniu upływu czasu, ale przede wszystkim w znaczeniu osiągnięcia celu, stanu pożądanego i oczekiwanego – por. np. Rz 6,21n (2x, niestety różnie tłum.); Ga 5,16; 2Kor 12,9, rezultat, finał, zakończenie; w 1,8 to kres działania łaski w Chrystusie w kościele Koryntian, którzy żyją „na kresach wieków” – 10,11; 13,10 – gdy przychodzi to, co zakończone (czyli też całe, doskonałe), to co z cząstek będzie-zniszczone (!)
-24c: katargein to zniszczyć, rozerwać, unicestwić, zetrzeć, anulować, zneutralizować; też unieważnić
-24c: słowem zwierzchność tłumaczy się e arche, co jest częścią słowa aparche - zaczątek
Wyodrębnienie fragmentu oraz najważniejsze pojęcia i motywy:
Za pomocą szeregu emocjonalnych zdań warunkowych (7x „jeśli”) w w.12-19 apostoł uzasadnia nierozerwalny związek wzbudzenia Chrystusa i powstania martwych u ludzi, ukazując straszliwe konsekwencje dla nas ludzi, gdyby nie było zmartwychwstania, czyli faktu, że martwi są wzbudzani (w.16 cz. teraźniejszy!): pustka i bezskuteczność wiary, kłamstwa o Bogu, brak przebaczenia grzechów, zguba i kres człowieka wraz ze śmiercią.
Wraz z w.20 rozpoczyna się nowy fragment potwierdzający aktualną (emfatyczne nyn - teraz) rzeczywistość zbawienia, przeciwstawiający się fałszywemu twierdzeniu z w.12 i wykluczający wszelkie wątpliwości w sprawie nieistnienia zmartwychwstania ludzi (zdania tylko twierdzące, 3x uzasadniające gar – „bowiem”), i to tego powszechnego (pantes – „wszyscy” w 22b). W. 19, choć ostatni ze zdań warunkowych, pozostaje wyrwanym z kontekstu jednym z aspektów konsekwencji zaprzeczania zmartwychwstania. Może też błędnie nakierować kazania na życie nie to, które teraz mamy, tylko „życie przyszłe”, „życie wieczne”, „życie po śmierci”, a to nie nasz los po śmierci jest tematem tekstu, lecz konieczne do zbawienia (por. „trzeba” w 25a; też 15,53) aktualne i obecne królowanie (24b i 25a) Chrystusa, ostateczne pokonywanie śmierci* i przenikające wszystko panowanie Boga.
Jeśli nie już od w.12 i nie dopiero od w. 20, proponuję czytanie od w.17 ze względu na główny argument: Chrystus został wzbudzony, powiązanie zmartwychwstania z przebaczeniem grzechów z łaski Boga oraz występowanie „tych-co-zasnęli”.
To, że Chrystus został wzbudzony, należy do treści zbawczej przekazanej w tradycji ewangelii, aktualnego zwiastowania (kerygmatu) i wiary: por. 15,1-11 (4x oti – „że”).
Sprawcą zarówno zmartwychwstania Chrystusa, jak i naszego jest Bóg (por. np. Rz 4,24; 6,4; 8,11; 10,9; Ga 1,11; 1Kor 6,14; 15, 35.42-44)
Zastanawiające, że to nie samo życie skontrastowane jest ze śmiercią*, ale najpierw w 21b powstanie martwych, a następnie w 22b czynienie życia. Co więcej, czynieniu życia przez Boga przeciwstawione jest życie człowieka zewnętrzne i wewnętrzne – por. 15,44n. Wg 3,22 śmierć, tak jak życie i kosmos, traci nadrzędność w stosunku do człowieka (wszystko jest wasze, tylko wy sami jesteście Chrystusa, por. 23c). Także wg Rz 14,7-9 życie i śmierć są niejako zrelatywizowane w świetle przynależności do Chrystusa i jego panowania.
Wzbudzenie umarłych i czynienie-życia przynależą do siebie, są ukoronowaniem dzieła zbawienia przez Boga i Ojca (por. np. J 5,20n; Rz 8,11). Nie chodzi o przywrócenie życia, jakie znamy ze świata, ale o całkiem inne życie od Boga, w Duchu – por. 15,46.
Nie chodzi też o pochwałę biologicznego życia człowieka, czy w ogóle życia na ziemi, lecz o skierowanie całej uwagi człowieka na zbawcze dzieło Boga, totalnie inne od ludzkich czynów i zamiarów (por. 15,36nn.50). Zmartwychwstanie jest powszechne i dotyczy każdego indywidualnie (por. „wszyscy” – „każdy”). Każdy człowiek, w „swoim-własnym”, (nie narzuconym czy wyznaczonym przez kogoś?), miejscu, okolicznościach i stanie, będzie obdarzony życiem.
Nie ma żadnej hierarchii zmartwychwstania, tylko Chrystus został wyróżniony i postawiony na czele, pozostali stanowią jedną grupę tych, którzy należą do Chrystusa, są to zarówno ci żyjący na ziemi, jak i ci, co już zasnęli. W podnoszeniu i powstawaniu, w ruchu w górę to powszechność zakorzeniona w Chrystusie jest paradoksalnie porządkiem. Inaczej jest z realizacją królowania Chrystusa, w ruchu w dół, w niszczeniu wrogów Boga. Po kolei, konsekwentnie i do samego końca obecnie i w przeszłości (czas przyszły występuje „tylko” w 28b) niszczone jest przez Chrystusa i poddawane (6x „pod”) mu wszystko (8x powtórzone), co w tym świecie realnie rządzi człowiekiem, w czym ludzie myślą, że jest źródło, początek, zasada i energia bytu (por. 1,28; 2,6; 6,13), także chrześcijaństwa i doskonałości (por. 13,8-10), także w czym widzą koniec, czyli w śmierci*. Największą moc – moc zakonu i grzechu (por. 15,57n) - ma nad człowiekiem śmierć*.
Prawdziwym końcem i osiągnięciem celu jest ostateczne pokonanie śmierci*, zmartwychwstanie i powszechne panowanie Boga (24b – Bóg i Ojciec i 28bc – Syn i Bóg tworzą klamrę; 27 i 28a są w niej centralnymi wypowiedziami). Przed Chrystusem królowała śmierć* (por. Rz 5,14nn), teraz króluje Chrystus, by Bóg ostatecznie był w pełni we wszystkim, by już nic ani nikt nie oddzielał Syna od Ojca, czyli człowieka od Boga.
Tekst grecki w pliku PDF.