Mk 16,1-8

Tłumaczenie:

1.    A kiedy minął sabat, Maria Magdalena i Maria, [matka] Jakuba, i Salome kupiły wonne olejki, żeby pójść i namaścić go.

2.    I przychodzą do grobu bardzo wcześnie rano pierwszego dnia tygodnia, gdy wzeszło słońce.

3.         A mówiły do siebie [w drodze]:

 

Kto przetoczy nam kamień od wejścia do grobu?

 

4.         Ale kiedy spojrzały [w stronę grobu], to zobaczyły, że kamień został przetoczony, [a] był naprawdę ogromny.

 

5.           A gdy weszły do grobu i zobaczyły młodzieńca, który siedział po prawej stronie i był ubrany w białą szatę, to ogarnęło je przerażenie.

6.        

Aonmówiim:

 

Niebądźcie przerażone!

 

Szukacie Jezusa z Nazaretu, ukrzyżowanego.

 

            Został wzbudzony [z martwych], nie ma go tutaj

            – oto miejsce, gdzie go położono.

 

7.         Ale odejdźcie [stąd] i powiedzcie jego uczniom i Piotrowi, że wyprzedza was [w drodze] do Galilei.

 

Tam go zobaczycie, tak jak wam powiedział.

 

8.                I wychodząc, uciekły od grobu, bo ogarnęły je przestrach i zdziwienie.

 

I nikomu nic [nie] powiedziały: tak [bardzo] się bały.

 

Komentarz do tłumaczenia:

[…] – oznaczają wyrazy, których nie ma w tekście, ale są domyślne w nim zawarte

(…) – wyrazy występują w tekście, ale można je pominąć ze względu na polską składnię (są zbędne)

 

Problemy krytyki tekstu:

Obecnie uważa się tzw. kanoniczne zakończenie Ewangelii Marka, czyli Mk 16,9-20, za późniejsze uzupełnienie. Prawdopodobnie Ewangelia kończyła się na Mk 16,8. Wskazuje na to m.in. istnienie kilku wersji zakończeń tej Ewangelii, krótszych i dłuższych, oraz ich dosyć luźne powiązanie z Mk 16,1-8, przy wyraźnej zależności od zakończeń pozostałych Ewangelii kanonicznych.

Czytelnik Ewangelii już w Mk 14,28 poznaje jej zakończenie, co nie było zabiegiem niezwykłym w starożytnych dziełach – np. upadek Troi w Illiadzie nie jest opisany, ale czytelnik nie ma wątpliwości, że on nastąpił, bo zostaje zapowiedziany. Ewangelia Marka kończyłaby się na Mk 16,8 równie nagle, jak się zaczyna, i cała ta Ewangelia zresztą charakteryzuje się prowokacyjnym stylem. Przeżycia kobiet przypominają biblijne opisy epifanii Boga, tj. towarzyszące im strach, przerażenie i zdumienie. Niektórzy tłumaczą Mk 16,8 jako koniec w ten sposób, że Ewangelista nie miał śmiałości pisać o Zmartwychwstałym w ten sam sposób, co o chodzącym po ziemi Jezusie z Nazaretu.

Komentarz:

Różnice pomiędzy opowiadaniami o poranku wielkanocnym u Ewangelistów są związane z korzystaniem przez nich z różnych tradycji i przekazów o Jezusie. Autorzy Ewangelii dokonują interpretacji teologicznej przedstawiając historię o Jezusie. Ich dzieł nie można porównywać z nowożytnym gatunkiem biografii, co nie znaczy, że nie opierają się na rzeczywistych wydarzeniach – podstawowe fakty są u Ewangelistów uderzająco podobne, choć są też poważne trudności (np. data śmierci Jezusa w Ewangeliach Synoptycznych i czwartej Ewangelii kanonicznej). Ewangelię Marka cechuje szczególny dramatyzm, prowokacyjny styl opowiadania i zwięzłość, które zostały na nowo docenione przy użyciu metod literaturoznawczych jak analiza narracji.

1. Szabat kończył się według żydowskiej rachuby czasu wieczorem w sobotę po zachodzie słońca, ok. 18.00. Kobiety mogły właśnie wtedy zakupić wonne olejki do namaszczenia ciała Jezusa – wonne olejki wskazywały na godność zmarłego. Ponieważ Jezus miał umrzeć w piątek zaraz przed szabatem nie można było namaścić ciała. Według narracji Marka Jezus został już namaszczony przed śmiercią (Mk 14,3-9, zwł. w.8) i to bardzo drogocennym olejkiem, którego wartość była równoważna rocznemu zarobkowi przeciętnego pracownika.

Według starożytnych wierzeń dusza opuszczała ciało człowieka po 3-4 dniach – wtedy następowała definitywna śmierć (por. J 11,39 – od czterech dni, tj. już na pewno nie żyje). Namaszczenie ciała miało ograniczyć odór rozkładu zwłok w ciepłym klimacie.

Wymienienie konkretnych kobiet wskazuje na ich identyfikowalność i status gwaranta, świadka zmartwychwstania. Imię Maria było imieniem bardzo popularnym, stąd potrzebne były dookreślenia. Maria Magdalena jest znana wszystkim Ewangelistom, z kolei Maria, matka Jakuba pojawia się jeszcze u Łk 24,10. Salome jest wymieniona wyłącznie u Mk. Lista kobiet stojących pod krzyżem z Mk 15,40 w zasadzie zgadza się z tymi, które idą do grobu. Niepewne jest czy matka Jozesa, pojawiająca się jedynie u Marka jest tożsama z matką Jakuba Mniejszego, czy jest to inna kobieta.

Mt 28,1 wspomina, że kobiety chciałby odwiedzić grób, a nie namaścić ciało – podobnie czwarta Ewangelia nie wspomina nic o namaszczaniu ciała (Jan 20,1). Niektórzy uważają to za bardziej prawdopodobny historycznie zamiar kobiet, choć chęć uczynienia ostatniej posługi namaszczenia też wydaje się prawdopodobna, a zwłaszcza, że u Mk znajdujemy wzmiankę o paradoksalności tego zamierzenia nawet dla samych kobiet (Mk 16,3).

2. Niektórzy szacują, że mogła to być ok. 5.30. W starożytności wstawano o wschodzie słońca – jest też możliwe, że kobiety kupiły olejki wczesnym rankiem, zaraz przed pójściem do grobu. Pośpiech kobiet jest wart zauważenia, jak i symbolika wschodzącego słońca oraz poranka jako czasu objawienia Boga, jego łaski (Ps 30,6; 59,17 i in.; por Rdz 32,22-32). W starożytności ciemność nocy była rzeczywistą ciemnością i jest też zrozumiałe, że wcześniej kobiety nie mogły przyjść do grobu.

3. Obawy kobiet są uzasadnione, ponieważ przed wejściem do grobu zataczano duży, okrągły kamień, do którego przesunięcia potrzeba było siły wielu mężczyzn. Zaskakujące jest to, że według Mk 15,46-47 kobiety wiedziały o tym, jak zabezpieczono grób, a pomimo tego, według Mk wyruszyły namaścić ciało Jezusa.

Normalnie otwierano groby rok później, aby kości pochowanego umieścić w ossuarium, bądź też, kiedy trzeba było pochować kolejnego członka rodziny w grobie.

4. Dramatyzm rośnie – kamień, o ogromnym rozmiarach, został odwalony, co było samo w sobie frapujące. Intrygujące jest podkreślenie rozmiaru kamienia, dosł. „był bowiem bardzo wielki”. Ten ogromny kamień wydaje się mieć znaczenie symboliczne, powiązane ze śmiercią i nieodwracalnością losu zmarłych.

5. Kobiety wchodzą do otwartego grobu i widzą ubranego na biało młodzieńca. W żydowskiej literaturze aniołowie byli przedstawiani w bieli, ale na biało ubierali się również m.in. kapłani. Biel w tym miejscu wskazywać może jednak na niezwykły charakter tego młodzieńca (por. Mk 9,3). Reakcja kobiet jednoznacznie wskazuje na to, że mają do czynienia z działaniem Boga – słowo eksethambeetheesan występuje w NT jedynie u Marka i to w 9,13, gdzie ludzie reagują tak na Jezusa, powracającego po Przemienieniu. Z reguły jest ono oddawane albo przez zdumienie, albo strach/przerażenie – w każdym razie wyraża ono doświadczenie czegoś, co wykracza poza świat ludzki.

6. Młodzieniec jest tą figurą w narracji, która objaśnia to, co się stało. Kobiety odnajdują pusty grób. W opowiadaniu Marka młodzieniec czeka na kobiety, żeby im przekazać posłannictwo.

Jest mowa o tym, że ukrzyżowany Jezus z Nazaretu został wzbudzony z martwych. Ta strona bierna wskazuje na działanie Boga.

Niektórzy egzegeci interpretują ten fragment, tj. poszukiwania Jezusa z Nazaretu, w kontekście poszukiwania tzw. historycznego Jezusa – historyczne poszukiwanie dociera tutaj do swoich granic, gdy natrafia na pusty grób. Kwestia zmartwychwstania wykracza poza możliwości badań historycznych, bo z założenia jest bez analogii w ludzkiej historii.

7. Kobiety dostają polecenie przekazania tego posłannictwa uczniom. Piotr jest wymieniony osobno, co może być nawiązaniem do Mk 14,27-31 i 66-72.

Posłannictwo, z jakim młodzieniec wysyła kobiety, to w zasadzie potwierdzenie spełnienia się słów Jezusa z Mk 14,28. Istotny jest tutaj powrót do Galilei – Jezus zaczyna działalność w Galilei (Mk 1,14-15), potem następuje wędrówka do Jerozolimy, wydarzenia w Jerozolimie, a spotkanie z uczniami w Galilei zamyka ten plan geograficzny.

8. Zakończenie Ewangelii można odczytywać ironicznie – przez większość Ewangelii Marka ludzie głoszą o Jezusie, pomimo zakazów, w tym miejscu kobiety nie głoszą, pomimo wyraźnego nakazu. Do opisu stanu kobiet użyto dosyć rzadkich słów w NT: tromos (przestrach/drżenie ze strachu) i ekstasis (zdumienie/konsternacja), które wyjaśniają ich ucieczkę od grobu i zachowanie tej wiadomości dla siebie oraz podkreślają szczególny charakter tego wydarzenia.

 

Czytelnik Ewangelii wie jednak już choćby z Mk 1,1, że wiadomość o pustym grobie szerzyła się dalej, a zmartwychwstały Jezus spotkał się z uczniami.